Ogniste skały Tulikvi


Piec wolnostojący Casa
Piec wolnostojący Casa


Kraje skandynawskie nieodzownie kojarzą się z mroźnym klimatem i niezwykle srogimi zimami. Zastanawiający jest fakt, jak ich mieszkańcom udaje się przetrwać miesiące siarczystych mrozów.
Maja oni na to swój prastarą receptę - steatyt.



Steatyt, czyli kamień wulkaniczny, zwany także mydlanym (ang. soapstone), ze względu na swoje właściwości i świetną absorbcję ciepła, od wieków jest używany w Finlandii do wykonywania części pieców i kominów. Wystarczy bowiem na dwie godziny rozpalić ogień, aby go nagrzać, a później - przez 24 a nawet 30 godzin - można cieszyć cię ciepłem w pomieszczeniu. Brzmi niesamowicie?

Dzięki Artowi Olsonowi, właścicielowi firmy European Masonry Heaters, dystrybuującej produkty fińskiej firmy Tulikivi, ta nordycka technologia mogła trafić do Stanów Zjednoczonych i innych krajów Europy. W odróżnieniu od tradycyjnych amerykańskich kominków, produkty te są wyjątkowo czyste i praktycznie nie zanieczyszczają środowiska naturalnego, co - obok znakomitych właściwości grzewczych - jest ich ogromną zaletą. Zasada działania tego typu urządzeń jest dosyć prosta. Zanim ogrzane powietrze dostanie się do komina, niemal całe ciepło jest pochłaniane przez kamień, który ma zdolność emitowania go nawet przez dobę. Wytwarzanie ciepła jest kontrolowane poprzez czas płonięcia ognia, a także rodzaj drewna, jakiego używa się do palenia. Można stosować wszystkie rodzajów drewna opałowego, mające mniej niż 20 procent wilgotności. Tulikivi proponuje ponad 40 modeli pieców i kominków z elementami steatytowymi, które mogą ogrzać nawet bardzo duże powierzchnie. „Kiedy klient przychodzi do nas, pytamy, jaką powierzchnię chce ogrzać i wówczas proponujemy najodpowiedniejszy model urządzenia”, komentuje Olson. Takie piece są stosunkowo ciężkie, dlatego ich instalacja wymaga pewnych zabiegów. Muszą być budowane na zbrojonym betonowym i ognioodpornym podłożu, projektowanym specjalnie do tego, aby utrzymać ich wagę. W nowobudowanych domach ta konstrukcja nie stanowi problemu. W budynkach już użytkowanych specjaliści Tulikivi montują, poprzez wycięcie kawałka podłogi, odpowiednią platformę, zgodnie z wymaganiami klienta.

Produkty ze steatytu są także przyjazne środowisku naturalnemu. „Prawa fizyki stanowią, że jeżeli - w urządzeniach na stałe paliwa - temperatura spalania osiągnie 1100 stopni, wówczas to proces spalania jest kompletny. Steatyt rozgrzewa się do 1500 - 1800 stopni. Nasze pokazowe egzemplarze nie są nigdy czyszczone, bo nie ma w nich nic do czyszczenia, drewno całkowicie się spala”, zaznacza Olson. Zaprosił on specjalistów w dziedzinie spalania i emisji zanieczyszczeń na eksperyment - rozpalił w jednym ze swoich urządzeń, aby skontrolować wydzielanie szkodliwych gazów. Nie wykryto żadnych, nawet śladowych, ilości tlenku węgla.

Produkty Tulikivi funkcjonują więc zgodne ze wszelkimi normami i nie przyczyniają się do pogłębiania efektu cieplarnianego. Piece są wolnostojącymi, niezależnymi urządzeniami. Dzięki bardzo dużej trwałości mechanicznej są bardzo popularne w rejonach, gdzie występują trzęsienia ziemi.

Olson przyznaje, że piece i kominki Tulikivi są dość drogie. To jest najlepsze rozwiązanie dla tych, którzy szukają długoterminowego rozwiązania i rady na wysokie rachunki za ogrzewanie. Koszt takiego urządzenia to bowiem ok. 10 000$ - 25 000$, a nawet 40 000$. Koszty użytkowania są jednocześnie zdecydowanie obniżone w porównaniu do innych metod ogrzewania. Miłośnikom kuchni firma oferuje także piekarniki. 70% urządzeń sprzedawanych rocznie stanowią te wyłącznie do ogrzewania, 30% natomiast to połączenia ogrzewania i piekarnika. Olson bardzo poleca tę metodę gotowania. Jest znacznie szybsza niż przygotowywanie potraw w tradycyjnym piekarniku: „Wszystko smakuje lepiej i wszystko można ugotować”, komentuje.

Tulikivi proponuje także steatyt do budowy wanien, pryszniców oraz elementów ogrzewania podłogowego. Można nagrzewać urządzenie przez 2 godziny dziennie, a potem chodzić po gorącej podłodze przez cały dzień. Kamień mydlany jest bardzo popularny również jako materiał wykończeniowy, ponieważ ma bardzo małą absorbcję wilgoci. „Nie ważne, co na niego wylejesz, możesz zawsze wziąć po prostu mokrą gąbkę, wytrzeć i nie pozostanie żaden ślad”, stwierdza Olson. Steatyt jest także stosowany jako materiał rzeźbiarski, wykonuje się z niego pamiątki rodzinne czy elementy dekoracyjne do domów. Jedynym ograniczeniem wykorzystania steatytu jest właściwie tylko i wyłącznie wyobraźnia oraz umiejętności człowieka. Po raz kolejny Finowie udowodnili, że potrafią tworzyć rzeczy wspaniałe...